Podczas III Kongresu Zdrowia Psychicznego, który został zainicjowany przez psychiatrów i osoby z doświadczeniem kryzysu psychicznego, sformułowano deklarację warszawską, czyli wizję najpilniejszych potrzeb, które dopełnią przemianę opieki psychiatrycznej w Polsce.
Reforma leczenia psychiatrycznego została zapoczątkowana w 2018 roku pilotażem, to znaczy testowaniem nowych rozwiązań w wybranych miejscach w Polsce. W tej chwili są 33 miejsca, w których działają Centra Zdrowia Psychicznego. Na czym ten model polega?
Pierwsza zasada to odpowiedzialność za mieszkańców określonego obszaru: miasta, dzielnicy, powiatu. Polega to na tym, że Centrum podpisując umowę z NFZ deklaruje, że jeśli mieszkaniec będzie wymagał pomocy, to ta pomoc zostanie mu udzielona. Jeśli będzie to tzw. przypadek pilny, to wizyta u psychiatry będzie zorganizowana w przeciągu trzech dni, a w stanach nagłych natychmiast. Centrum musi zaoferować pięć podstawowych form pomocy: oddział całodobowy, oddział dzienny, zespół leczenia środowiskowego, poradnię zdrowia psychicznego i pomoc doraźną. W każdym Centrum jest dyżurny psychiatra ‒ przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu. Umożliwia to udzielenie niezwłocznych konsultacji i pomocy mieszkańcom obszaru działania Centrum wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Ważna nowość to punkt zgłoszeniowo koordynacyjny, który musi działać w każdym Centrum Zdrowia Psychicznego. Jest to miejsce, w którym można uzyskać pomoc albo informację bez wcześniejszego umawiania się, zapisywania, oczekiwania na kolejkę. Zgłaszając się do takiego punktu w każdy dzień roboczy od 8 do 18, spotkamy profesjonalistów, czyli psychologa, pielęgniarkę psychiatryczną z doświadczeniem, terapeutę środowiskowego, a czasem również asystenta zdrowienia. Dokonywana jest wstępna ocena stanu zdrowia psychicznego i układany wstępny plan działania, a jeśli sprawa jest pilna, umawiana jest od razu wizyta u lekarza psychiatry.
Oczywiście to wszystko dzieje się z udziałem pacjenta, z pełnym poszanowaniem autonomii i godności. Ponadto, w Centrum pojawiają się inne nowe funkcje, jak np. asystenci zdrowienia – czyli osoby, które mają doświadczenie kryzysu zdrowia psychicznego, przeszły przeszkolenie i staże, żeby móc wspierać osoby w kryzysie i ich bliskich. Wlewają nadzieję w wyzdrowienie, pomagają pacjentowi nawiązać więź z lekarzem, współprowadzą grupy wsparcia dla osób w kryzysie i ich rodzin. Są też koordynatorzy opieki dla osób z przewlekłymi problemami zdrowia psychicznego, którzy wymagają bardziej aktywnej pomocy. Zadaniem koordynatorów jest m.in. udzielanie wsparcia i koordynowanie realizacji planu terapii i zdrowienia, w duchu paradygmatu recovery czyli zdrowienia.
Dotychczasowy model ochrony zdrowia psychicznego jest archaiczny, nienowoczesny, określany mianem „azylowy”, co oznacza oparcie na dużych szpitalach psychiatrycznych. To system szpitalniano poradniany bez form pośrednich i tego wszystkiego, co niesie z sobą model środowiskowy. Ten stary model oparty na paradygmacie biomedycznym cechuje podejście redukcjonistyczne, tzn. skupienie się na eliminacji samych objawów zaburzeń, a nie na tym, by proces zdrowienia rozumieć funkcjonalnie, w którym chodzi o osiągnięcie pełnego uczestnictwa w społeczeństwie, pracę i edukację, mimo różnych ograniczeń związanych z problemami zdrowia psychicznego. Nazywamy to zdrowieniem lub recov-ery. Dążenie do zmiany w kierunku modelu środowiskowego jest konieczne, jeżeli opieka psychiatryczna ma pomagać, ma udzielać wsparcia na drodze do pełnienia ról społecznych, do możliwie najlepszej jakości życia. Stygmatyzacja jest powiązana z modelem azylowym, jeśli więc przełamujemy ten model, to otwieramy drzwi do destygmatyzacji. Ważne jest też stopniowe przekonywanie dotąd nieprzekonanych. Model środowiskowy otwiera przecież możliwości zapewnienia lepszych warunków pracy i większej satysfakcji.
[…]
Obecnie trwający pilotaż został przedłużony do końca 2022 roku. To daje czas na przygotowanie fundamentów prawnych, żeby ten model upowszechnić w sposób systemowy po 1 stycznia 2023. Rozwiązania z rozporządzenia pilotażowego, które dotyczą tylko Centrów biorących udział w testowaniu nowego modelu trzeba wprowadzić do ustawy. A także dodać nowe elementy, które wynikają z doświadczeń pilotażu. Chodzi tu np. o zapewnienie autonomii Centrów, samodzielności w dysponowaniu budżetem i szereg innych kwestii organizacyjnych, a także o zapewnienie lepszych gwarancji poszanowania praw i godności osób z problemami zdrowia psychicznego. Ciągle widoczna jest dyskryminacja pacjentów psychiatrycznych w realizacji prawa do opieki zdrowotnej. Jeśli pacjent w stanie ostrym trafi do oddziału psychiatrycznego przy szpitalu wielospecjalistycznym, to ma zapewnioną opiekę również w innych dziedzinach medycyny – interny, chirurgii i tak dalej. Jeśli jednak trafi do szpitala psychiatrycznego, to jest tego pozbawiony.
I ta dyskryminacja, to nierówne traktowanie pociąga za sobą czasem dramatyczne konsekwencje dla zdrowia pacjenta. W Izbie Przyjęć szpitala psychiatrycznego nie ma możliwości przez całą dobę, przez cały tydzień, skorzystania na miejscu z diagnostyki laboratoryjnej, rentgenowskiej, USG czy tomografii. Z perspektywy prawa do ochrony zdrowia ‒ to nic innego jak systemowe pozbawienie pacjentów szpitali psychiatrycznych pełnej możliwości realizacji tych praw. Dlatego odpowiednie gwarancje muszą być zapisane w ustawie, wraz ze zmianami wprowadzającymi reformę.
Największym sukcesem jest to, że pilotaż wystartował i zapewnił jednocześnie większe finansowanie opieki psychiatrycznej. W Polsce wydaje się na psychiatrię około 3,4% całości wydatków NFZ, podczas gdy w Europie jest to 6 7%. Postulujemy przynajmniej 5% i to w ramach pilotażu udało się osiągnąć.
Odchodzimy od płacenia za poszczególne wizyty, punkty i osobodni na rzecz przekazywania Centrum kwoty ryczałtowej, której wysokość jest uzależniona wyłącznie od liczby mieszkańców. Jeśli Centrum ma na obszarze działania np. 100 tysięcy mieszkańców, to dostaje w tym roku 8,8 mln złotych, podzielone na transze miesięczne. W zamian Centrum bierze na siebie obowiązek zapewnienia opieki psychiatrycznej swoim mieszkańcom. Takie finansowanie powoduje, że jak pacjent zostanie szybciej wypisany z oddziału, to Centrum nie traci pieniędzy, bo już otrzymało zapłatę w kwocie ryczałtowej. Można powiedzieć, że oddział całodobowy przestaje być karany za to, że pacjent szybciej przejdzie do oddziału dziennego czy do Zespołu Leczenia Środowiskowego.
Przyszły system opieki psychiatrycznej trzeba uzupełnić o dwa segmenty
Pierwszy to programy specjalistyczne finansowane poza ryczałtem, a drugi to tak zwany poziom wysokospecjalistyczny, czyli kliniki uniwersyteckie, które też muszą mieć swoje odrębne finansowanie. Dopiero taki trzypoziomowy system, z silną podstawą w postaci Centrów Zdrowia Psychicznego, będzie kompletny.
[…]
Ważne, żeby Ministerstwo Zdrowia ogłosiło mapę drogową i datę zakończenia reformy psychiatrii dorosłych. Żeby w tym roku został przygotowany projekt ustawy regulujący nowy model opieki psychiatrycznej. W kolejnym roku powinien być przyjęty standard organizacyjny opieki zdrowotnej w Centrach Zdrowia Psychicznego, a towarzystwa naukowe powinny zacząć opracowywać zalecenia i wytyczne dotyczące terapii. Dobrze by było, żeby w przyszłym roku rozpoczęło się wprowadzanie dwóch pozostałych elementów nowego systemu, czyli programów zdrowotnych i ośrodków wysokospecjalistycznych. Ważna jest też międzysektorowa współpraca na rzecz przywracania uczestnictwa społecznego, powrotu do ról życiowych – żeby w czasie najbliższych 2, 3 lat ustalone zostały zasady współpracy z organizacjami pozarządowymi, pomocą społeczną, ośrodkami zajmującymi się wsparciem oraz aktywizacją zawodową itd. Dopiero wtedy powstanie kompletny model psychiatrii środowiskowej tworzący warunki do tego, aby po kryzysie zdrowia psychicznego każdy mógł mieć satysfakcjonujące życie, pełne nadziei i społecznego uczestnictwa, jak każdy inny obywatel naszego kraju.
III Kongres Zdrowia Psychicznego zobaczysz TUTAJ
Źródło: medexpress.pl