6 trendów cyfryzacji ochrony zdrowia: warto je obserwować

Sztuczna inteligencja odpowiadająca na pytania pacjentów, domowe laboratoria medyczne, aplikacje zdrowotne na receptę i wtórne wykorzystanie danych zdrowotnych – kilka nowych technologii w ochronie zdrowia zwiastuje ważne zmiany w sektorze zdrowia w 2023 roku.

Codzienne problemy, z jakimi mierzy się personel medyczny, placówki zdrowia i pacjenci nie sprzyjają dyskusjom o globalnych trendach cyfrowych. Ochrona zdrowia jest przewlekle niedofinansowana i można odnieść wrażenie, że transformacja cyfrowa sprowadza się najwyżej do e-recepty albo EDM, której wdrożenie się opóźnia.

Jednak tendencje społeczno-technologiczne rozwijają się swoim torem i pochłaniają kolejne sfery życia. Telefony komórkowe i urządzenia ubieralne monitorują stan zdrowia, wiele badań można wykonać już w domu (wystarczy wspomnieć głośne ostatnio testy Combo), a pacjenci nie zawsze muszą iść do szpitala, bo można ich leczyć na odległość. Także polskie Ministerstwo Zdrowia testuje innowacje, które mogłyby być zastosowane na szeroką skalę.

Oto kilka najważniejszych trendów, które rozwijają się bardzo szybko i mogą wstrząsnąć rynkiem zdrowotnym.

Medyczny ChatGPT

O sztucznej inteligencji mówi się od dawna, ale ten rok będzie dla AI przełomowy. Z końcem roku 2022, OpenAI udostępnił ChatGPT. Chodzi o chatbot wykorzystujący uczenie maszynowe i duże zbiory danych. ChatGPT umożliwia prowadzenie naturalnych rozmów z maszyną. System AI można zapytać dosłownie o wszystko, nawet o napisanie wiersza albo pracy naukowej. Styl jest tak zbliżony do stylu mowy ludzkiej, że czasami trudno się domyślić, że tekst napisały algorytmy.

AI można już poprosić o wygenerowanie zdjęcia, filmu wideo i muzyki. W lutym 2023 do wyścigu AI dołącyzć Google, prezentując swój nowy chat Bart. Aby zobrazować możliwości ChatGPT wystarczy wspomnieć, że w styczniu 2023 zdał on w USA egzamin medyczny (U.S. Medical Licensing Examination), odpowiadając poprawnie na 60 proc. pytań.

Jest już medyczna wersja ChatGPT stworzona przez Google i DeepMind.

Nazywa się Med-PaLM i potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące objawów czy leczenia. W przeciwieństwie do wyszukiwarki Google bazującej na popularności wpisów w Internecie, Med-PaLM korzysta wyłącznie z wiedzy medycznej. Można się spodziewać, że wkrótce chaty oparte na modelach przetwarzania języka naturalnego będą odpowiadały na związane ze zdrowiem pytania pacjentów, a lekarzom pozwolą konsultować swoje decyzje. Innym zastosowaniem będzie także analizowanie danych w EDM i zestawianie ich z wiedzą medyczną – lekarz będzie mógł po prostu poprosić AI o wyszukiwanie konkretnych danych, zamiast tracić czas na klikaniu.

Sztuczna inteligencja w ocenie stanu zdrowia nie jest też niczym egzotycznym w Polsce. Już była stosowana podczas pandemii do oceny objawów oraz na testowo na Teleplatformie Pierwszego Kontaktu jako cyfrowy triaż (rozwiązanie AI polskiego startupu Infermedica).

Wirtualne oddziały

Brytyjska Służba Zdrowia (NHS) zapowiada zwiększenie oddziałów wirtualnych o 500%. Jest to odpowiedź na kryzys NHS – kolejki są coraz dłuższe, a jednocześnie nowe technologie monitoringu pozwalają leczyć pacjentów w ich domach.

Wirtualne oddziały, albo wirtualne szpitale, to model opieki, w którym – gdy jest to możliwe – pacjent pozostaje w domu. Placówka medyczna posiada mobilne zespoły opieki, złożone z pielęgniarki i/lub lekarza, którzy odwiedzają systematycznie chorego. Ten pozostaje pod stałym nadzorem z wykorzystaniem urządzeń telemedycznych. W Polsce też mamy już przykłady wirtualnych oddziałów pod postawią Domowej Opieki Medycznej (DOM). Podczas pandemii pacjenci z COVID-19 o stabilnym przebiegu otrzymali od NFZ pulsoksymetr, przesyłając wyniki pomiarów i raportując stan zdrowia.

Opieka wirtualna

Pacjenci zmuszeni do korzystania z teleporad podczas pandemii COVID-19 przyzwyczaili się do nich, a nawet polubili je. Kto by się tego spodziewał – przed 2029 rokiem dominował sceptycyzm w stosunku do telemedycyny.

Placówki medyczne zainwestowały w sprzęt i systemy IT, a lekarze coraz chętniej udzielają wirtualnych porad, zwłaszcza od czasu, gdy mogą wystawić e-receptę, e-ZLA czy e-skierowanie. Wraz z wygasaniem pandemii, liczba telekonsultacji zmalała, jednak utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie.

Według nowego raportu Deloitte „Health Care Outlook 2023”, teleopieka będzie jednym z najsilniejszych trendów. Z jednej strony to wygoda dla pacjenta, z drugiej konieczność dla każdego systemu ochrony zdrowia: braki personelu medycznego są coraz dotkliwsze, rosną koszty opieki i to nieproporcjonalnie do wyników leczenia, wydłużają się kolejki do specjalistów.

Teleopieka ma zapewnić równy dostęp do usług medycznych o każdej porze dnia i nocy, niezależnie od miejsca zamieszkania. Na razie telekonsultacje to po prostu kopia wizyty w gabinecie lekarskim, ale wraz z popularyzacją technologii e-zdrowia (inteligentne zegarki i domowe technologie diagnostyczne), lekarz uzyska wiele wyników badań od ręki podczas rozmowy online.

Czujniki domowe

Smartfony i inteligentne zegarki mierzą aktywność sportową, jakość snu, ciśnienie krwi. W kolejce jest m.in. pomiar glukozy we krwi bez nakłuwania, nad czym pracują giganci nowych technologii, w tym Apple.

Coraz więcej zaawansowanych badań medycznych można wykonać w domu. W styczniu 2023 podczas targów CES 2023, Withings – firma znana z produkcji inteligentnych wag i zegarków – zaprezentowała pierwsze na świecie domowe laboratorium moczu. U-Scan umieszcza się w toalecie tak samo jak kostkę toaletową. Na razie mierzy trzy parametry (stężenie LH, PH oraz ciężar właściwy), ale producent zapowiada już kolejne testy i certyfikację innowacji jako urządzenie medyczne. Oznacza to, że pacjenci z niektórymi chorobami przewlekłymi będą mogli codziennie badać mocz w domu, bez konieczności dojazdów do laboratorium. Urządzenie U-Scan będzie dostępne jeszcze w tym roku za 499,95 euro. Rozpoznaje ono mocz domowników oraz resetuje się po każdym spłukaniu toalety. Zbędne są pojemniki do badania moczu i zaczerwienienie podczas oddawania próbki w laboratorium.

Z ciekawostek – naukowcy z Uniwersytetu Stanforda opracowali niedawno metodą mierzenia parametrów krwi i to z zaledwie jednej kropli. Następne w kolejce będą domowe badania krwi, tak samo łatwe jak nakłucie palca, aby zbadań poziom glukozy.

Polskie MZ też testuje różne technologie do monitorowania zdrowia. Oprócz wspomnianych pulsoksymetrów, odbyły się już pilotaże e-spirometrów, a jednym z ostatnio realizowanych programów jest SmartDoktor – monitoring dzieci i młodzieży z niedoborami odporności.

Aplikacje na recepty

Zamiast recepty na lek, pacjent otrzymuje receptę na mobilną aplikację zdrowotną, której zadaniem jest ułatwienie zarządzania zdrowie i zmiana stylu życia. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w Belgii i Niemczech. A od wiosny 2023 ma być wprowadzone we Francji.

Terapie cyfrowe (DTx) to nowa forma medycyny, która ma się sprawdzić przede wszystkich w leczeniu chorób przewlekłych jak cukrzyca, choroby serca i układu krążenia, niektóre choroby psychiczne jak lęki czy lekkie depresji. Cześć z nich można z powodzeniem leczyć zmieniając odpowiednio zachowania czy wykonując systematycznie ćwiczenia. W jaki sposób? To jest właśnie zadaniem aplikacji, które dobiera indywidualny plan terapeutyczny lub profilaktyczny, prowadzi pacjenta przez jego kolejne etapy i monitoruje postępy. Skuteczność DTx jest potwierdzana w badaniach klinicznych, więc są to urządzenia medyczne, a nie zwykłe aplikacje. W modelu niemieckim, recepty na DTx są refundowane.

W styczniu 2023 pojawił się raport EIT Health „W kierunku zharmonizowanego krajobrazu UE dla zdrowia cyfrowego” z rekomendacjami dla Komisji Europejskiej. Jego celem jest wprowadzenie wspólnej regulacji DTx w całej Europie, aby aplikacje, które przejdą certyfikację w jednym kraju, mogły być zalecane przez lekarzy w pozostałych państwach UE, bez konieczności re-certyfikacji.

W Polsce o DTx wspomina nieśmiało Centrum e-Zdrowia. Jesienią 2022 roku Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało pierwszy krok – wprowadzenie znaku „Aplikacja Certyfikowana MZ” przyznawanego w procesie walidacji rozwiązań cyfrowych. Na razie MZ nie przedstawiło szczegółów tego projektu.

Przestrzenie danych

W maju 2022 roku poznaliśmy założenia tzw. Europejskich Przestrzeni Danych Zdrowotnych (EHDS). Celem jest ułatwienie transgranicznej wymiany danych pacjentów w ramach UE (e-recepty i podsumowania kartotek medycznych) i wtórne przetwarzanie danych zdrowotnych m.in. w celu rozwoju nowych rozwiązań e-zdrowia i badań naukowych. W budżecie UE na 2023 (program EU4Health) na EHDS przeznaczono 26 mln euro.

Komisja Europejska ma ambicje, aby program wszedł w życie w 2025 roku. W praktyce oznacza to stworzenie narodowych hubów danych połączonych w ramach jednej, europejskiej sieci. Dane gromadzone w hubach to np. anonimowe dane z elektronicznych kartotek medycznych, badań klinicznych itd. Będą z nich mogły korzystać firmy farmaceutyczne do rozwoju nowych leków, statupy do prac nad systemy AI dla medycyny i rządu państwo UE do planowania polityki zdrowotnej.

Nowa strategia Centrum e-Zdrowia na lata 2023-2027 też przewiduje uczestnictwo w europejskich projektach e-zdrowia, w tym EHDS.

Źródło: cowzdrowiu.pl


Największa w Polsce baza organizacji pacjenckich. Skorzystaj z wyszukiwarki i sprawdź informacje o stowarzyszeniach i fundacjach kierujących swoją pomoc do osób chorych i ich rodzin.