Emocje już trochę opadły, więc nadszedł czas na podsumowanie seminarium „𝗦𝗘𝗣𝗦𝗔 – WIZJA PRZYSZŁOŚCI”, zorganizowanego z Państwowy Instytut Medyczny MSWiA
Podczas całego spotkania poruszono wiele tematów, ale konkluzja była w zasadzie jedna – 𝗦𝗘𝗣𝗦𝗔 TO PROBLEM SPOŁECZNY I MEDYCZNY, a profilaktyka i edukacja – zarówno pacjentów jak i środowiska szeroko rozumianej ochrony zdrowia są kluczowymi elementami dla zapobiegania zakażeniom tam, gdzie tylko to jest możliwe.
Dr Konstanty Szułdrzyński – otwierając spotkanie podkreślił, że udział pacjentów w tworzeniu sytemu opieki zdrowotnej i dokonywania w nim zmian jest bardzo istotny, bo pacjent jest podmiotem działań, a perspektywa pacjenta uświadamia środowisku medycznemu problemy, których oni mogą nie dostrzegać lub traktować jako mniej istotne. Dziękujemy Doktorze – to ważne dla nas – przedstawicieli pacjentów – słowa.
Krótki wykład dotyczący sepsy w liczbach, statystyk zachorowań, ciężkich przebiegów zakażenia oraz zgonów uświadomił wielu z jak poważnym problemem trzeba się zmierzyć. Doktor podkreślił również, iż w wielu grupach ryzyka można minimalizować ilość zachorowań poprzez szczepienia przeciwko patogenom (megingokoki, pneumokoki), które są najczęstszymi przyczynkami do rozwinięcia się choroby. Zauważono także problem późnych skutków sepsy – wg statystyk połowa osób po leczeniu intensywnym staje się osobami z wielochorobowością, a 𝟱𝟬% z takich pacjentów umiera w ciągu 𝟯 kolejnych lat.
W panelu otwierającym dyskusje uczestnicy mogli posłuchać historii prawdziwych od samych pacjentów, którzy zachorowali na sepsę, wyzdrowieli i podzielili się z nami emocjami, które towarzyszą im do dziś. Bardzo dziękujemy za wzruszający czas, który poświęcili nam Pani Wioletta Wilk – mama 6-cioletniej dziś Karolinki, która urodzona jako skrajny wcześniak musiała zmierzyć się z sepsą dwukrotnie, Pani Katarzyna Żeleźnicka, Pan komisarz Sławomir Sobolewski, który sepsę przechorował trzykrotnie w czasie walki z ciężkim zakażeniem 𝗖𝗼𝘃𝗶𝗱-𝟭𝟵 oraz Kasia Lisowska – mama, której syn zachorował na sepsę w czasie leczenia skutków wypadku komunikacyjnego. Wszyscy podkreślali jak ważna jest edukacja społeczna na temat ciężkiego zakażenia, jakim jest sepsa.
Gorąca dyskusja towarzyszyła rozmowom w panelu „Multidyscyplinarny kierunek w rozpoznawaniu i leczeniu sepsy”, którym fantastycznie moderował Dr Rafał Staszewski, a w którym udział wzięli Prof. Jacek Wysocki, Prof. Marcin Czech, Prof. Miłosz Parczewski, Dr Paweł Witt oraz Dr Jakub Klepaczyński.
Paneliści niemal jednogłośnie wskazali, że opłaca się wcześnie diagnozować sepsę, ale równie mocno podkreślili konieczność objęcia dostępnością (także finansową) do szczepień ochronnych dla każdej z grup ryzyka oraz konieczność stworzenia rejestru zachorowań na sepsę i zgonów z jej powodów, bo to pozwoli dostrzec jak potężna jest skala tego problemu. W czasie tej rozmowy wybrzmiał również postulat o edukację środowisk medycznych, szczególnie w 𝗣𝗢𝗭, 𝗦𝗢𝗥 𝗶 𝗭𝗥𝗠, bo to tam realnie można uratować życie pacjenta, który może rozwinąć sepsę. Bo sepsa często zaczyna się w domu!
W panelu trzecim, noszącym tytuł „Septyczna logistyka rozpoznawania i leczenia”, moderowanym przez Dr Konstantego Szułdrzyńskiego, a do udziału w którym zaproszono Dr Justynę Marynowską, Prof. Roberta Gałązkowskiego, Dr Malgorzatę Mikaszewską -Sokolewicz, Prof. Iwonę Paradowską-Stankiewicz oraz Dyr. Michała Dzięgielewskiego po raz kolejny podkreślono rolę szczepień ochronnych jako profilaktyki sepsy. Wszyscy paneliści podkreśli, że mamy dostępne narzędzia, metody, leki stosowane w leczeniu sepsy, ale wciąż walczymy i nadal wielu tę walkę przegrywa. Słusznie zauważono, że środowiska medyczne i pacjenckie oczekują od Ministerstwa Zdrowia „załatwienia” problemu sepsy rozporządzeniami regulującymi jej leczenie, ale – jak zauważono – wszystko sprowadza się do człowieka, który osiągnął tytuły, kwalifikacje, ale powinien się dalej uczyć, udoskonalać swoją wiedzę, by w możliwie najdoskonalszy sposób odpowiadać za zdrowie i życie swojego pacjenta.
Podsumowując spotkanie, które dzięki szerokiemu gronu ekspertów z różnych dziedzin pozwoliło na poruszenie wielu tematów związanych z sepsą, a które dotychczas rzadko były zauważane w dyskusjach o tej chorobie – trzeba przestać tylko rozmawiać, trzeba zacząć działać.
Bez policzenia skali problemu pacjenci nadal będą umierać z powodu sepsy, generując olbrzymie obciążenie finansowe systemu w związku z koniecznością stosowania intensywnych terapii u chorych, którzy przy wczesnym rozpoznaniu zakażenia mogliby szybko wrócić do zdrowia i do swoich codzienności.
Profilaktyka zakażeń, edukacja proszczepienna oraz edukacja w ramach ścieżki szybkiego reagowania w sytuacji podejrzenia rozwinięcia się choroby – to podstawa dla skuteczności działań w ramach walki z sepsą. W skutecznym rozpoznawaniu, a co za tym idzie – leczeniu sepsy czas jest takim samym przeciwnikiem w walce o czyjeś zdrowie, jak sama choroba.
Bo nie wygraliśmy z tą chorobą. I jeszcze wiele ciężkiej, realnej pracy przed nami, by choć zacząć z nią wygrywać. Ale to spotkanie pozwoliło również na ciekawe rozmowy w kuluarach, dzięki który rodzi się plan kolejnych wspólnych działań, a co się udało zrobić w ramach tych planów – opowiemy za rok, podczas kolejnego seminarium, planowanego na Światowy Dzień Sepsy w 𝟮𝟬𝟮𝟱!